Moja skóra Zimą jest strasznie kapryśna i przeważnie przesuszona. Jeżeli i Wy macie z tym problem to zachęcam do lektury:)
Balsamy do ciała nigdy nie należały do moich ulubieńców. Szczególnie dlatego, że należę do gatunku niecierpliwych nerwusów i czekanie na wchłonięcie kosmetyku doprowadza mnie do szału.
Ostatnio w modzie są olejki - stosowane zarówno do włosów, ciała, rzęs, paznokci. Niestety, ich aplikacja jest nieco uciążliwa, niemniej jednak w moim odczuciu efekty nakładania olejków i oliwek na ciało są bardziej długotrwałe niż balsamu. Ja znalazłam idealny dla mnie sposób na aplikację oliwki bez tracenia 100 godzin w łazience.
Metoda #1 bardzo prosta i przyjemna, podczas kąpieli po umyciu ciała do wanny nalewamy oliwki/olejku w ilości ok małej łyżeczki do herbaty. I tak sobie leżymy, ochlapujemy ciało i wychodzimy z wanny wycierając się ręcznikiem. Efekt na mojej skórze jest fantastyczny. Nawilżona, elastyczna gładka skóra!:)
Dla posiadaczek kabin prysznicowych polecam metodę #2. Po umyciu ciała odpowiednim kosmetykiem, nalewamy oliwkę na mokrą gąbkę do ciała i po prostu wmasowujemy tak, jak w czasie mycia. Efekt jest taki sam, a masaż dodatkowo pozytywnie wpływa na krążenie krwi, poprawia koloryt naszej skóry i zapobiega obrzękom.
Do takich nawilżających pryszniców i kąpieli polecam stosowanie m.in oliwek Babydream, oliwę z oliwek, olej kokosowy, bądź jakikolwiek olejek do ciała na bazie naturalnych składników (bez parafiny!).
Olejek pielęgnacyjny Babydream,
cena ok. 7 zł
Jak Wam się podoba metoda kąpieli oliwkowej?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz