Pomyślałam, że taki post może zaciekawić niektóre z Was, szczególnie te które mają dźwigają ze sobą bagaż doświadczeń kosmetyczko-pielęgnacyjno-włosowych. Zachęcam do stworzenia Waszych listów do siebie samej z przeszłości:)
No to zaczynamy:)
-zawsze używaj kremu do twarzy
-unikaj opalania bez filtrów, Twoja skóra bez nich na słońcu nabiera koloru pomidorowego
-nie szarp włosów szczotką
-nie używaj szczotki - dla twoich kręconych włosów grzebień z szeroko rozstawionymi ząbkami będzie dobry
-nie maluj czarnej kreski na linii wodnej, to nie wygląda dobrze
-zawsze zmywaj makijaż, nie ważne jak dobra była impreza i jak bardzo padasz z nóg
-nie kładź się spać w mokrych włosach-połamią się!
-nie prostuj włosów, a już na pewno nie maksymalną temperaturą
-wieczne zapuszczanie bez podcinania końcówek nie sprawi, że będą wyglądały imponująco-będą po prostu zaniedbane
-degażówką powiedz nie! to nie dla Ciebie
-nakładaj odżywkę po każdym myciu głowy
-myj skórę głowy szamponem a nie włosy, które przy okazji od razu niemiłosiernie plątasz
-używaj peelingu raz na tydzień-skóra musi oddychać
-nie wyciskaj syfków, nakładaj na nie punktowo pastę cynkową
-pokochaj oleje-na twarz, na włosy, na paznokcie
-nie nadużywaj zielonego korektora-chyba nie chcesz wyglądać jak Shrek?
-reklamowane szampony wcale nie są takie fajne-spróbuj użyć tych naturalnych o prostym składzie
-czytaj skład kosmetyków i ich recenzję przed zakupem
-zapisuj efekty pielęgnacji włosów i skóry
-ciężkie podkłady wyglądają teatralnie-postaw na coś lżejszego a resztę "załatw" korektorem
-nie używaj niebieskich cieni bez idealnego zatuszowania rumieńców-inaczej uzyskasz look Kleczkowskiej :)
-rozczesuj włosy gdy są mokre-unikniesz efektu afro
-związuj włosy do spania-nie będziesz z rana potarganą czarownicą :)
I jeszcze takie nie kosmetyczne
-bądź bardziej odważna
-śmiej się ze swoich błędów i potknięć
-nie przejmuj się komentarzami ludzi
-dbaj o przyjaźń
-odkrywaj jak najwięcej Świata
-znajdź hobby i pielęgnuj je
-kochaj i wierz w siebie
Najbardziej trafne rady pogrubiłam. Przyznajcie się, która z Was malowała linię wodną czarną kredką?:)
Mądry Polak po szkodzie, jak to mówią. Z biegiem lat człowiek obserwuje, uczy się, doświadcza i przekonuje co dla niego jest najlepsze. Ale gdybym była teraz np. w gimnazjum to chętnie przeczytałabym takie rady:) Chociaż biorąc pod uwagę ten wiek (okres buntu) to możliwe, ze wszystko zrobiłabym odwrotnie:)
A Wy, co byście napisały do siebie?